Znajdź opowiadanie:

"BÓLE ŻYCIA TH" - Ma.


(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)



FRAGMENT

Czułam się tak wspaniale.
Było to jednocześnie bardzo dziwne uczucie. Gdy ludzie mówią, że czują się tak lekko, chyba nie wiedzą, o czym mówili. Ja wiedziałam, właśnie poznawałam to uczucie. To… jeśli w ogóle da się to opisać, to czułam, jak krew bardzo powoli płynie w żyłach, ale wrażenie było takie, jakby płynęła w bardzo małych ilościach. Ale jednak płynęła. I przyjemnie… bulgotała? Tak mi się wydawało. Każdym porem mojego ciała wstrząsnął przyjemny dreszcz od rozchodzącego się po nim ciepła. Moje serce biło bardzo łagodnie, acz nierytmicznie. Nabierając powietrza do płuc poczułam się tak, jak jeszcze nigdy. Kto by pomyślał, że tak prosta, naturalna czynność może sprawić tyle radości. Mi sprawiła.
Rozejrzałam się dookoła. Byłam bardzo ciekawa, gdzie się znajdowałam, lecz nie była to ciekawość, jaka przejawiałam… za życia. Nie rozsadzała mnie wewnątrz, nie zmuszała do niczego. Ona po prostu istniał, tliła się we mnie gdzieś głęboko, lecz wiedziałam o jej istnieniu. 
Wokół mnie nie było nic prócz światła, które zawierało same najjaśniejsze barwy. Biel, żółć, odrobinka pomarańczy. Mimo, że było jasne, ze spokojem wpatrywałam się w nie z otwartymi oczami. Było dosłownie wszędzie. Zerknęłam na dół. Było też tam. Pojawiało się pytanie – czy ja na czymś stałam? Czułam to, ale nie zdołałam zobaczyć. Ale to tylko szczegół, maleńki szczególik…
Po chwili światło zaczęło słabnąć. Spojrzałam do góry, lecz kątem oka widziałam, że wokół mnie już go prawie nie było. Pozostała tylko ledwo widoczna mgiełka koloru kremowego. Jednak tam, gdzie wbiłam uporczywie swój wzrok, nadal coś bardzo jasno świeciło.
Słońce. 

autorka: Ma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.