(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT
„ Bill! Tom!
Mam już tego dosyć! Nie musicie się martwić, nie będę spała pod mostem. Wy teraz smacznie śpicie w swoich łóżkach (wiem, bo zerknęłam do Was obu). Jest 4 rano. Nie wiem która godzina będzie kiedy jeden z Was złapie tą kartkę. Pewnie wtedy będę już daleko stąd. Po raz pierwszy cieszę się, że śpicie do południa jeśli nie macie żadnych planów. Nieważne! To wszystko jest teraz nieważne. Nie martwcie się o mnie bo wracam do domu. Prawdziwego domu. Tam gdzie byłam zanim wplątałam się w to całe COŚ…. To tyle. Opiekuj się Billem, Tom proszę. Nie macie i nie będziecie mieli moich adresów… A numery telefonów… też już ich nie macie.
Czas wrócić do rzeczywistości. Niech każde z nas zajmie się tym czym tak na prawdę powinno. Najwyższa pora obudzić się z tego snu. Wracajcie do zespołu! Fani czekają!
Powodzenia Wam życzę!!!! Trzymajcie się – choć to chyba nie jest właściwe pożegnanie…?? –
Pa! Wasza na zawsze M.
Żegnajcie”
autorka: Billi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz