CHWILOWO NIEDOSTĘPNE
FRAGMENT
Czarny bez jakiegokolwiek zaciekawienia wlepiał wzrok w ekran migającego telewizora, leżąc na białej kanapie. Słysząc dźwięk dzwoniącego telefonu spojrzał w kierunku łóżka, na którym spoczywało urządzenie, nie mając ochoty, by podnieść się z miejsca. Po dłuższym zastanowieniu leniwie podążył w tamtym kierunku, a widząc na ekranie wizytówkę byłej dziewczyny oniemiał z zaskoczenia akceptując po chwili oczekującą rozmowę.
- Cześć Ashlee. – rzucił zszokowany, niepewnym ruchem siadając na miękkim materacu.
- Cześć, nie przeszkadzam? – zapytała nieśmiało, na co natychmiast sam do siebie zaprzeczył energicznym ruchem głowy.
- Nie, skąd. Cieszę się, że dzwonisz. Słuchałaś piosenki? – zapytał pełen obaw, nerwowo zeskrobując czarny lakier z paznokci.
- Właśnie po to dzwonię. – wyjaśniła spokojnie, na co natychmiast wszedł Jej w słowo nie pozwalając dokończyć myśli.
- Napisałem Ją specjalnie dla Ciebie. Mam nadzieję, że Ci się spodobała.
- Jest cudowna, ale chciałam Cię prosić, żebyś nie traktował Jej tak, jakby była dla mnie. Ja po prostu na to nie zasługuję. – rzuciła drżącym głosem, na co podenerwowany podniósł się do pionu, krążąc po całym pomieszczeniu.
- Ashlee, co Ty mówisz?
- Chciałam Cię przy okazji przeprosić za to, jak Cię ostatnio traktowałam. Nie chciałabym, żebyś mnie źle wspominał. Tak naprawdę w głębi duszy dobrze Ci życzę i pragnę, żebyś był szczęśliwy. Dlatego proszę Cię, zapomnij o mnie i wróć do Iny, na pewno będzie Wam razem dobrze. – kontynuowała dalej, nie zważając na Jego wyrazy zdumienia i sprzeciwu.
- Jesteś jedyną osobą, którą kocham i z którą chcę być do końca mojego życia. Spróbujmy raz jeszcze, daj mi szansę. – rzekł zdesperowany, nie mogąc uwierzyć w to, co przed chwilą usłyszał.
- Bill, ja już podjęłam decyzję. Żegnaj. – odparła próbując przybrać spokojny ton, po czym natychmiast zakończyła połączenie ścierając z rumianych policzków słone krople łez…
autorka: Ashlee
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz