(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT
Zeszli po małych schodkach prowadzących, które były delikatnie oświetlone. Morze zlewało się z ciemnym niebem, na którym pojawiły się gwiazdy. Nie widzieli wyraźnie wody, lecz sam szum fal wystarczył, by na ich ciałach pojawiła się gęsia skórka. Mimo, iż zimny wiatr nie wiał od morza, nie potrafili wytłumaczyć tych dreszczy przeszywających każdy skrawek ich ciała. Czyżby sama obecność tej dwójki koło siebie wystarczała?
Zeszli na plażę. Usiedli na miękkim piasku. Paula oparła się rękoma za sobą. Wpatrzyła w niebo, a przez jej głowę zaczęły przelatywać dziwne myśli. Nagle uświadomiła sobie, że chciałaby poczuć usta Dredziarza na swoich. Odwróciła twarz w jego stronę, gdy gdzieś z boku ujrzała jasną smugę.
– Spadająca gwiazda – przemknęło jej przez myśl. Zacisnęła mocno powieki i zażyczyła sobie by Tom ją pocałował.
Zaraz potem poczuła, jak ręka chłopka oplata ja w pasie i przyciąga bliżej.
- O czym pomyślałaś? – spytał uśmiechnięty, bo widział poczynania dziewczyny.
- Moja tajemnica – westchnęła i uśmiechnęła się sama do siebie.
- Nie możesz mi jej zdradzić? – spytał i przybliżył twarz do jej.
- Nigdy – uśmiechnęła się, a po chwili przygryzła wargę. Czyżby życzenie miałoby się tak szybko spełnić? Nie wiedziała nigdy, że to działa w tak ekspresowym tempie.
Poczuła oddech Dredziarza na swoim policzku, musnął delikatnie jej usta. Była bardzo szczęśliwa, gdy spojrzał ponownie w jej oczy, nie ujrzał w nich sprzeciwu pogłębił pocałunek, sprawiając, że ta magiczna chwila na zawsze pozostanie w ich pamięci.
autorka: Mala
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz