"TOM KAULITZ STORY" - Tracy

(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)

CHWILOWO NIEDOSTĘPNE

FRAGMENT

Po raz setny namawiałam mamę, żeby puściła mnie na koncert Tokio Hotel do Berlina.

-Mamo, zobacz, jak tam pojadę to po pierwsze, będę się dobrze bawić, po drugie, poznam nowe kultury, po trzecie nawiąże nowe znajomości, poznam nowe miasto, podszkolę niemiecki…

-Nie, nie podszkolisz, bo ty wogóle nie znasz niemieckiego.-powiedziała mama spokojnie i dalej lepiła pierogi.

Krew mnie tam zalewała!

-Mamo! No dobra…nie znam ani jednego słowa, ale po za tym jest jeszcze tyle zalet tego wyjazdu!- prosiłam błagalnie.

Mama jednak wciąż się upierała.

-Skarbie…nawet nie będziesz wiedziała jak w sklepie poprosić o wodę, a jak coś ci się stanie to nawet na pogotowie nie zadzwonisz bo nie potrafisz się porozumieć…

-Mamo, znam angielski! Uczę się już 10 lat! Niemcy potrafią mówić po angielsku, dogadam się bez problemu! Naprawdę, po za tym, będę z Martą i Moniką, no mamo, dlaczego mi to robisz? Zgódź się, przecież wiesz, że potrafię o siebie zadbać.

-Miśku… – powiedziała mama – nie przeczę, że zasz bardzo dobrze angielski…to wiem…po za tym Monika mimo, że ma 18 lat jest nieodpowiedzialna a zresztą…martwię się o Ciebie…poczekaj, to całe Tokio cośtam…

-Tokio Hotel mamo- przerwałam mamie.

-…tak…Tokio Hotel będzie w Polsce może za rok i wtedy sobie pójdziesz.- mama włąśnie skończyła lepić pierogi i wstała. Mama miała 51 lat i jak na swój wiek i to, że urodziła 6 dzieci wygląda wspaniale. jest szczupła i zadbana.

-Mamo…-powiedziałam już bliska płaczu- prosze…przemyśl chociaż.

-Dobrze…przemyślę…porozmawiamy jeszcze jutro a teraz idź się myj…zdaje się, że zaraz idziesz na ten koncert do „Wentylatornii”.

autorka: Tracy