(By przejść do opowiadania, kliknij w obrazek)
FRAGMENT
– Zawsze chciałam posmakować czegoś nowego... Wyjechać... W Polsce wszystko było taaaaakie nudne. A teraz? Zaczniemy nowe życie... Marta? Słuchasz mnie?– młodsza siostra szturchnęła mnie mocno w żebra. Lekko zdenerwowana zdjęłam słuchawki z uszu.
– Mówiłaś coś? – zapytałam, żeby mieć spokój.
– Mówiłam, że Niemcy są piękne. Patrz tylko jakie widoki!– wskazała na szybę. Zmrużyłam oczy starając się dojrzeć coś– w domniemaniu mojej siostry– pięknego, lecz nic oprócz autostrady, mijających samochodów i powtarzających się co jakiś czas budek telefonicznych nie dojrzałam. Magda widząc moją jednoznaczną minę powiedziała tylko zmieszana:
– Ojej, na pewno jak dojedziemy to ci się spodoba!– pokręciłam tylko głową i zamknęłam oczy, tonąc znowu w moich ulubionych gitarowych dźwiękach. Zastanawiałam się, co robię w autokarze z młodszą siostrą zmierzając do mało znanego mi celu. Cel nazywał się Hamburg. Tam miało czekać na nas nowe życie. Nowy dom, nowa szkoła, nowi ludzie, nowe otoczenie, ale przede wszystkim nowy... ojciec. Pamiętałam naszego tatę, który rozstał się z mamą. To zawsze z nim miałam lepszy kontakt. Magda natomiast uwielbiała mamę. A mama zostawiła nas, wyjechała do Niemiec w poszukiwaniu pracy. Właśnie tutaj poznała Jorga. Mieliśmy stworzyć rodzinę na nowo. Gdy tak rozmyślałam Marta znowu zaczęła mnie szturchać.
– Co jest?– zapytałam już mocno wkurzona, gdy wyjęła mi z uszu słuchawki.
– Patrz.– pokazała mi w gazecie zdjęcie. –Chyba w twoim typie.– rzeczywiście chłopak był niezły. Blond dready, kolczyk w wardze i śliczne czekoladowe oczy. Wzięłam jej z rąk gazetę i zaczęłam czytać:
"Toma Kaulitz'a, gitarzystę grupy Tokio Hotel, najsłynniejszej ostatnio formacji niemieckiej łatwo rozpoznać po dreadach, kolczyku i... ilości przebytych związków."
autorka: Virtual
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz