(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT
Ubrałem spodnie od dresu, luźną szarą bluzę i wyszedłem z domu. Wsiadłem w samochód. Do pobliskiego cmentarza miałem pół godziny drogi. Teraz pewnie jesteście ciekawi co wydarzyło się w ciągu tych długich 6 miesięcy i czemu wybieram się na cmentarz. Otóż pozwólcie, że wam to wyjaśnię ale może po kolei. To wszystko co śni się Julce, to niestety prawda. W wyniku nagłego ataku, w którym nie dała rady się obronić wpadła w amnezję. Jej mózg wyparł wszystkie informacje na temat tego co się działo. Czasami wraca to do niej w snach ale no właśnie, to tylko sny, nieprawdaż? Przejdźmy w takim razie dalej. Co z Amandą?
W magazynie, w którym przetrzymywała moją żonę wybuchł pożar w wyniku czego spaliła się żywcem. Julkę uratował Georg rzucając się w sam środek ognia. On sam rzez tydzień leżał później w niestabilnym stanie w szpitalu.
Chciałbym, żeby to nie była prawda. Trauma i troska o nią zostanie mi już do końca życia a ja nie będę mógł jej wytłumaczyć dlaczego. Ale teraz jestem spokojniejszy. Amandy już nie ma. Już nikt nie skrzywdzi mojego anioła.
Położyłem na zwykłym szarym grobie kwiat bazylii.
autorka: Carrie K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz