(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT
Obudziłem się cały zalany potem. Usiadłem gwałtownie i przetarłem twarz dłońmi. Musiała być jeszcze noc bo w pokoju było ciemno w.. w chusteczkę. Dopiero po kilku długich chwilach moje oczu przyzwyczaiły się do ciemności do tego stopnia, iż mogłem już jako tako coś widzieć. Chwila, chwila. Tylko mi nie mówcie, że to wszystko był sen! O nie, nie! No błagam! Nie róbcie mi tego.. To Bill nie wie o moim uczuciu do niego? Nie powiedziałem mu nic? To.. a może w ogóle wszystko mi się śniło? No.. wszystko oprócz tego, że kocham swego brata. Chyba wspominałem o tym, że jest moim bliźniakiem, prawda? Moje życie jest piękne!
- Tommy? Dlaczego nie śpisz? - usłyszałem nagle jakiś szept i poczułem jak ktoś się wierci obok mnie.
Brawo, Tom! Nie zauważyłeś nawet, że nie śpisz sam! Może poszedłem na tą imprezę, zalałem się w trzy dupy i żeby zapomnieć o Billu.. choć o nim nie da się zapomnieć, poderwałem jakąś dziewczynę i.. i ją przeleciałem?! Tom, oddychaj! Przełknąłem głośno ślinę i powoli odwróciłem głowę w bok.
- Wszystko w porządku? - powiedział cichutko.. Bill! Tak, Bill! Mój własny brat bliźniak, w którym zakochałem się po uszy! Ale co on tu robił? - Tom, powiedz coś. - ale zamiast tego, położyłem się obok i przytuliłem go mocno do swojej piersi. Było mi tak ciepło i dobrze. Nie obchodziło mnie w tej chwili to, czy wie o tym wszystkim lub to, co tak właściwie robię z nim w jednym łóżku. Ważne było, że jest obok mnie i ufnie wtula się w me rozpalone ciało.
- Śpij, skarbie. - wyszeptałem mu do uszka i musnąłem je.
- Ty także. Dobranoc. - wymamrotał i już po chwili usłyszałem jego miarowy oddech. Głaskałem go delikatnie po plecach i ramieniu. Jednak sam nie mogłem zasnąć. No dobra. Nie jest dziwne to, że leżę nagi, tuląc do siebie brata. Bliźniaka! Wspominałem? Ale zaraz, zaraz. Byłem.. nagi?! Zajrzałem szybko pod kołdrę i wziąłem głęboki oddech. Bokserki są, więc chyba do niczego nie doszło. Ale dlaczego, do jasnej anieli, ja nic nie pamiętam?! No nic.. Bill się obudzi to mi wszystko opowie. Tak, na pewno. I z taką właśnie myślą zasnąłem.
autorka: Czaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz