Znajdź opowiadanie:

"TRUDNE NIEMIECKIE ŻYCIE" - Black

(Kliknij w obrazek, by przejść do opowiadania)




FRAGMENT

Oparłam się o niebieską barierkę na przystanku autobusowym i przymknęłam oczy. Zimne krople deszczu w coraz większych ilościach spadały na mój nagrzany przez słońce kark.
– Świetnie, jeszcze tego brakowało – mruknęłam i założyłam ręce na głowę w geście rezygnacji.
– Przestań Wiki! Już od dobrych paru godzin nie widziałam na twojej ślicznej buźce uśmiechu. Mała, przecież zawsze może być gorzej. – No tak. Jak zwykle uśmiechnięta i beztroska Marta. Tylko czemu czasami jej optymizm zamiast mi pomagać tylko dobija? – Urządzimy sobie dzisiaj babski wieczór. Po co nam chłopacy? – To pytanie nie poprawiło mi humoru, wręcz przeciwnie, ale Marta udała, że wcale tego nie widzi. – Zamówimy pizzę, zjemy lody czekoladowe i pooglądamy romantyczne komedie, albo po prostu zwykłe komedie, jak chcesz. Widzę po tobie, że na pewno wolisz komedie, nieważne, to można załatwić potem. Zobaczysz! Będzie zarąbiście. – Klasnęła w dłonie na znak, że wymyśliła coś genialnego. Jak ona to potrafi? Dobrze wie, że w takiej chwili potrzebna jest mi cisza i spokój. Musi to wiedzieć, to moja przyjaciółka, a mimo wszystko ciągle nawija i to jeszcze o takich głupotach. Gra nie fair – dobija leżącego. Ja nie mam ochoty na jej babski wieczorek. Teraz nie mam ochoty na nic!
– Wiki! Odezwij się w końcu. Co myślisz o babskim wieczorku?
Patrzyłam się pusto w przestrzeń przede mną i dalej milczałam. Człowiek ma chyba do tego prawo? Do milczenia. Marta głośno westchnęła. Nienawidzę kiedy to robi. Działa mi na nerwy.
W końcu podjechał autobus.
– Sorry, ale trochę boli mnie głowa. Wolę pobyć sama ze sobą – rzuciłam do niej przez ramię i szybko weszłam do pojazdu.

autorka: Black

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.